Często w świecie wynalazków istnieje pewna zależność polegająca na tym, iż przy badaniu i eksperymentach możemy zaobserwować jakiś fakt, o którym wcześniej nie mieliśmy pojęcia, tym bardziej, że nie był on istotą naszej analizy. W ten właśnie przypadkowy sposób odkrywamy właśnie najwięcej wynalazków. Jednym z nich jest tak zwana camera obscura. Wspominając jednak o tym przyrządzie optycznym mamy na myśli fotografię, która właśnie jest wynikiem zebrania kilku wynalazków w jedną całość. Oczywiście chodzi tutaj o aparat fotograficzny i inne urządzenia fotograficzne, a nie samą umiejętność robienia zdjęć. Wspomniana camera obscura to wynalazek autorstwa fizyka al-Hajsama, który stworzył ją na długo przed tym, jak powstała pierwsza fotografia. Ciekawostką jest fakt, że pierwsze wzmianki o camera obscura przypadają na okres w dziejach starożytnej Grecji. W 1556 roku niemiecki uczony Georg Fabricius w jednym ze swych badań zauważył, jaki wpływ na chlorek srebra ma światło. Niespełna dwa stulecia później inny Niemiec Johann Heinrich Schulze zaobserwował światłoczułość azotanu srebra. W wyniku tych obserwacji po roku ten sam chemik uzyskał pierwsze odwzorowanie obrazu, który można było zaobserwować na emulsji światłoczułej wykonanej z chlorku srebra umieszczonego na sproszkowanej kredzie. W wyniku badan i doświadczeń będących owocem tych wynalazków w 1826 roku powstała pierwsza fotografia.